Autorska pracownia architektury wnętrz została założona w 2015 roku przez Nastazję Kropidłowską-Słaboszewską, absolwentkę Politechniki Łódzkiej, kierunku Architektury i Urbanistyki. Pracownia skupia się na kompleksowych projektach wnętrz prywatnych, domów i mieszkań oraz obiektów użytku publicznego. W bogatym portfolio znajdziemy wiele popularnych projektów wnętrz komercyjnych, głównie restauracji m.in. DOKI - stworzone z kontenerów morskich, MITMI – w pofabrycznych budynkach w łódzkiej strefie OFF Piotrkowska, MOKOTOWSKA 8 – we wnętrzach przepięknej warszawskiej kamienicy tuż przy Placu Zbawiciela oraz wiele innych gastronomicznych miejsc na terenie Łodzi i Warszawy.
Główne założenie pracowni to indywidualne podejście do wytycznych i potrzeb każdego klienta. Każdy nowy projekt to wyzwanie, do którego pracownia podchodzi z pełnym zaangażowaniem i pasją. Dzięki spotykanym na swojej drodze różnorodnym osobowościom każde z wnętrz otrzymuje indywidualny charakter przy zachowaniu wypracowanej przez pracownię estetyki.
Mój ulubiony styl projektowania to... prostota, ponadczasowość, połączenie funkcjonalności z bliską mi estetyką. Jestem otwarta na nowości i nie znajduję stylu określającego jednoznacznie moje projekty. Zawsze staram się łączyć swoją wrażliwość z wytycznymi klienta. Dzięki temu każdy projekt jest inny pozostając nadal „moim”.
W projektowaniu najtrudniejsze jest... etap realizacji projektu, w który zaangażowanych jest wiele osób.
W projektowaniu najprzyjemniejsze jest... możliwość poznawania nowych ludzi i miejsc, tworzenie przestrzeni, w której człowiek dobrze się czuje i żyje. Zawód architekta czy projektanta daje możliwość ciągłego odkrywania i samorozwoju. Dla mnie, osoby, która nie potrafi dłużej usiedzieć w jednym miejscu, jest to zajęcie, które nie pozwala się nudzić.
Inspiracją w pracy są dla mnie... miejsca, ludzie, podróże, wystawy… Praktycznie wszystko może stać się inspiracją dla kolejnego projektu.
W polskich projektach najbardziej denerwuje mnie... nie lubię i nie chcę oceniać prac innych osób. Skupiam się tylko na projektach, które mnie zachwycają.
Marka, która mnie nieustannie zachwyca... jest ich tak wiele, że nie jestem w stanie wskazać jednej. Projektowanie to proces, który narzuca architektowi wnętrz stały rozwój. Ciągłe odkrywanie nowych firm i przedmiotów umożliwia mi tworzenie różnorodnych projektów.
Moim ulubionym kolorem we wnętrzu jest... jestem oszczędna jeśli chodzi o stosowaną kolorystykę. Najbliższe są mi kolory występujące w naturze, odcienie szarości, beżu, również biel i czerń. Jestem otwarta na nowości, ostatnio na przykład chętnie stosuję ciemne burgundy, granaty i zielenie.
Mój ulubiony zagraniczny architekt wnętrz to… podziwiam wiele prac różnych architektów wnętrz z całego świata, natomiast już od czasu studiów najbardziej przemawia do mnie ponadczasowość projektów architektonicznych Miesa van der Rohe.
Mój faworyt wśród designerów produktów wnętrzarskich to… jest ich bardzo wielu i ciągle odkrywam nowych, począwszy od takich sław jak Patricia Urquiola, Paola Lenti, Paola Navone, po mniej znanych projektantów. Ostatnio wielkie wrażenie zrobiły na mnie projekty Marcina Rusaka.
Gdybym nie została architektem wnętrz zapewne byłabym... operatorem filmowym. To był drugi kierunek, który rozważałam wybierając studia.
Czas generowania strony: -1734785885,97s