W pracowni ceramika

XXI wiek to czas rozwoju nowoczesnych technologii, a z drugiej strony wielki powrót do tradycyjnego rzemiosła. Te dwie tendencje nie zawsze muszą stać na dwóch przeciwległych biegunach. Coraz częściej udaje się połączyć je w zgrany duet. Bo przecież nie zatrzymamy maszynowej produkcji, jest nam potrzebna i niezastąpiona. Z drugiej strony z rozrzewnieniem przyglądamy się ręcznie wykonywanym produktom. Maja one jednak jedyny w swoim rodzaju gatunek i czar. W końcu nawet najsprawniej działająca maszyna nie zastąpi pracy ludzkich rąk. A więc wielki powrót rzemiosła trwa! I jak narazie nic nie wskazuje na to, żeby ta dominująca we wnętrzach tendencja miała ustąpić miejsca innemu, równie silnemu trendowi. Wręcz przeciwnie. Największe tuzy światowego designu szczycą się meblami, które wyszły z tradycyjnego warsztatu stolarskiego, dywanami wyplatanymi na prawdziwych krosnach czy naczyniami lepionymi na garncarskim kole. No właśnie.  

Boom na rzemiosło ceramiczne jest ogromny. Nic dziwnego, bo ręcznie wykonywane naczynia i dekoracje wpisują się w obowiązujące trendy takie jak wabi-sabi czy skandynawska filozofia hygge. W aranżacjach wracamy do przytulnych, ciepłych, pełnych prawdziwego życia wnętrz wypełnionych oryginalnymi dodatkami i szlachetnymi materiałami. Sztucznie wykreowane, katalogowe wnętrza wypełnione plastikowymi meblami, maszynowo szytymi tkaninami i naczyniami z melaminy, to już przeszłość. Liczy się szczerość i autentyczność.

Ceramiczne kolekcje są naprawdę bardzo efektowne i dekoracyjne. Najmodniejsze są naczynia z efektem non finito czyli niewykończone. Nie bójmy się niedoskonałości. Wszelkie uszczerbki, przetarcia, zadrapania i nierówności są jak najbardziej pożądane. Tym „wybrakowanym” formom często dla kontrastu towarzyszą piękne dekory zdobnicze: barwne desenie, złote motywy, łączenia z innymi materiałami, na przykład z drewnem, kamieniem czy metalem. Kolorystyka? Raczej stonowana, ciepła, inspirowana kolorami natury, chociaż barwne etniczne wzory, również są bardzo na czasie. 

Fot. Sivia K Ceramics