Szał na aksamit | Dekorian Home
TRENDY | 2018-01-19

Szał na aksamit

Pamiętacie wieczorowe sukienki z lat 80-tych? Obowiązkowo krótkie, z poduszkami, obsypane sztucznymi diamencikami i brokatem, ale przede wszystkim - uszyte z aksamitu. Materiał, który pokoleniu Millenialsów kojarzy się przede wszystkim z dyskotekowym kiczem, dzisiaj znowu święci triumfy. Ale pokazuje swoje inne oblicze: subtelne, zmysłowe, pełne szlachetności.
Udostępnij logo whatsapp logo twitter


OKIEM ARCHITEKTA
Joanna Prokopowicz



Po kilku dekadach nieobecności aksamit z impetem wraca do modowych i wnętrzarskich łask!
Na szczęście już nie w wydaniu pełnym przepychu czy kiczu, ale w dużo bardziej wyrafinowanej
formie. W czym tkwi różnica? Przede wszystkim w jego zastosowaniu, ilości i umiejętnym
zestawieniu z innymi materiałami. Obecnie aksamit najczęściej spotykamy jako tapicerkę mebli
wypoczynkowych – sof, foteli czy krzeseł, ale coraz większą popularność zyskuje jako panele
ścienne czy zagłówki łóżek. Ta wyszukana tkanina w głębokich odcieniach (ciemne fiolety,
zielenie, burgundy czy szafiry) doskonale odnajdzie się we wnętrzach nowoczesnych,
eklektycznych lub klasycznych w nowoczesnym wydaniu. Niezwykle szykownie prezentuje się na
ciemnym tle w zestawieniu ze sztukaterią czy złotymi, delikatnymi dodatkami. Jeśli jeszcze
bardziej chcemy podkreślić jej klasę, zestawmy ją z surowym tłem – betonową ścianą, cegłą,
kamieniem czy stalą – połączenie połysku i matu, starego i nowego może dać zaskakujący efekt! A
gdybyśmy chcieli aksamit nieco złagodzić? Wtedy wybieramy żywe kolory lub pastelowe odcienie,
otoczenie jasnego drewna i dużej ilości światła naturalnego – wówczas mamy szansę stworzyć
ciekawe wnętrze w stylu vintage czy skandynawskim. Co na pewno warto mieć na uwadze
decydując się na aksamit w swoim mieszkaniu? Przede wszystkim jest to tkanina na tyle szykowna,
że nie potrzebuje towarzystwa mebli o wymyślnej formie czy wzorzystych tapet. Potrzebuje jedynie
tła i dodatków, które ją wyeksponują. Łatwo także przesadzić z ilością weluru, dlatego bezpiecznie
jest na początek zastosować go w formie dodatków, np. zasłon czy poduszek.


Po kilku dekadach nieobecności aksamit z impetem wraca do modowych i wnętrzarskich łask! Na szczęście już nie w wydaniu pełnym przepychu czy kiczu, ale w dużo bardziej wyrafinowanej formie. W czym tkwi różnica? Przede wszystkim w jego zastosowaniu, ilości i umiejętnym zestawieniu z innymi materiałami. Obecnie aksamit najczęściej spotykamy jako tapicerkę mebli wypoczynkowych – sof, foteli czy krzeseł, ale coraz większą popularność zyskuje jako panele ścienne czy zagłówki łóżek. Ta wyszukana tkanina w głębokich odcieniach (ciemne fiolety, zielenie, burgundy czy szafiry) doskonale odnajdzie się we wnętrzach nowoczesnych, eklektycznych lub klasycznych w nowoczesnym wydaniu. Niezwykle szykownie prezentuje się na ciemnym tle w zestawieniu ze sztukaterią czy złotymi, delikatnymi dodatkami. Jeśli jeszcze bardziej chcemy podkreślić jej klasę, zestawmy ją z surowym tłem – betonową ścianą, cegłą, kamieniem czy stalą – połączenie połysku i matu, starego i nowego może dać zaskakujący efekt! A gdybyśmy chcieli aksamit nieco złagodzić? Wtedy wybieramy żywe kolory lub pastelowe odcienie, otoczenie jasnego drewna i dużej ilości światła naturalnego – wówczas mamy szansę stworzyć ciekawe wnętrze w stylu vintage czy skandynawskim. Co na pewno warto mieć na uwadze, decydując się na aksamit w swoim mieszkaniu? Przede wszystkim jest to tkanina na tyle szykowna, że nie potrzebuje towarzystwa mebli o wymyślnej formie czy wzorzystych tapet. Potrzebuje jedynie tła i dodatków, które ją wyeksponują. Łatwo także przesadzić z ilością weluru, dlatego bezpiecznie jest na początek zastosować go w formie dodatków, np. zasłon czy poduszek.

Aksamit (inaczej welur) jest tkaniną bawełnianą, która swój wyjątkowy charakter i miękkość zawdzięcza wprowadzeniu między nici wątku i osnowy dodatkowych - runowych. Materiał pochodzi z Indii, a od XII wieku w jego produkcji przodowały Włochy. Początkowo wykorzystywano go głównie do szycia strojów dla przedstawicieli duchowieństwa i osób zamożnych, w średniowieczu zaczęto go stosować do tapicerowania mebli i szycia zasłon.


Dziś aksamit znowu stał się ulubionym tworzywem kreatorów mody i designerów. Jest obecny w kolekcjach największych domów mody, ale i zwykłych sieciówek. Równie chętnie sięgają po niego projektanci mebli, czy dodatków. Nie sposób wyobrazić sobie bez niego dobrze wystylizowaną sesję czy aranżację modnego sklepu, showroomu, czy prywatnego apartamentu. Zima 2017/18 zdecydowanie należy do niego. O tej porze roku sprawdza się idealnie przez swoją miękkość i mięsistość – otula, daje wrażenie przytulności.


Aksamit można wprowadzać do wnętrz o różnych stylistykach. Doskonale wygląda w odsłonie glamour, buduarowej, klasycznej, ale nie musi być synonimem barokowego przepychu. Równie dobrze prezentuje się w domach utrzymanych w duchu skandynawskim, minimalistycznych czy eklektycznych. Bardzo popularne są szczególnie sofy, fotele i krzesła, których tapicerka wykonana jest z tej tkaniny. Najchętniej widziane są meble w bardzo nasyconych barwach – głębokich, butelkowych i szmaragdowych zieleniach, granatach, żółcieniach czy kolorze wina. O dziwo, łączy się je z równie odważnymi odcieniami ścian, rozświetlając wszystko lustrami, elementami z mosiądzu lub miedzi. Hitem są zaś ławy z miękkimi, często pikowanymi lub przeszywanymi poduszkami, umieszczonymi na dębowej konstrukcji, które nawiązują do estetyki siedzisk barów koktajlowych. Jednak aksamit równie dobrze może być zastosowany wyłącznie w dodatkach. Zasłony, poduchy, czy pledy z modnego materiału będą mniej zobowiązujące i łatwiej będzie je wymienić. 


Aksamit na ścianach może wydać się pomysłem kontrowersyjnym, ale jeśli nie jesteście wielbicielami tapiserii i gobelinów w starym stylu, wspaniałym rozwiązaniem będą żakardowe tapety. Tak tak - żakard to również aksamit, tyle tylko, że o zróżnicowanej wysokości włosa i wzorzystej strukturze. Włoska marka Giardini ma swoim portfolio luksusowe okładziny, które są jej znakiem firmowym i zachwycą poszukiwaczy wyszukanej ściennej ornamentyki.

Czas generowania strony: -1735250910,10s