Najważniejszy jest obraz
To jak będzie wyglądała ściana w pokoju naszego dziecka, zależy w zasadzie tylko od naszej wyobraźni. No dobrze, przede wszystkim od wyobraźni naszego dziecka. To właśnie najmłodszy i najważniejszy członek naszej rodziny musi zdecydować, czy na ścianie jego małego świata ma jechać pociąg, frunąć i lądować na zamku smok, czy odbywać się wielkie przyjęcie magicznych księżniczek. Pozwólmy dziecku popuścić wodze wyobraźni, podjąć decyzję i zaszaleć z wykonaniem. Wsłuchajmy się w dziecięce pragnienia i czerpmy przyjemność z ich realizacji.
Oferta producentów jest tak rozległa, że z łatwością znajdziemy motyw, który odwzoruje dziecięce marzenia i sprawi, że odżyją one na ścianie. Zaangażujmy dziecko w przygotowania, pozwólmy, aby uczestniczyło w wykonaniu własnej przestrzeni. Przypilnujmy jednak szczegółów aranżacji. Pamiętajmy, że dzieci najlepiej czują się w pomieszczeniach stonowanych kolorystycznie, dlatego niektóre przesadnie artystyczne i abstrakcyjne wizje lepiej jest utemperować. Kolory wnoszą do dziecięcego pokoju nie tylko poszczególne stałe elementy wystroju, ale też zabawki. Dlatego wybierając barwy na ściany, ograniczmy liczbę odcieni do dwóch lub trzech.
Pamiętajmy, że dzieci do lat trzech nie widzą pastelowych kolorów, dlatego pokój dla maluchów powinniśmy wykańczać w kolorach o mocnym nasyceniu i zdecydowanych kontrastach, biel z błękitem, fioletem czy zielenią. Starszym dzieciom możemy pokazać próbnik farb i pozwolić zadecydować. Pamiętajmy, że kolory mają różne działanie. Biel, jasnoniebieski i zieleń uspokajają. Żółty pobudza intelekt, sprzyja koncentracji. Kolor jasnozielony daje poczucie bezpieczeństwa.
Jaki materiał?
Projektując pokój dla dziecka, możemy z powodzeniem zaszaleć z designem. Pamiętajmy tylko, że wizję dziecka warto połączyć z praktycznymi i trwałymi materiałami dekoracyjnymi. Najpopularniejszym sposobem na wykończenie ściany w pokoju dziecięcym jest oczywiście farba, która odpowiednio wybrana, może stanowić dekoracyjne wykończenie ścian nawet przez kilka sezonów. To jej atut i wada jednocześnie. Jeśli dziecko zmieni zdanie, zmiana motywu (np. zamiana rysunku auta na wielki pociąg) będziemy musieli mu odmówić lub przeprowadzić uciążliwe malowanie. Pamiętajmy, że najmłodsi członkowie rodziny są często bardzo kreatywni, a swoje pomysły przelewają właśnie na ściany. Pomalujmy część dziecięcej ściany farbą tablicową Metropolis, która stworzy na jej powierzchni funkcjonalną tablicę. Dziecko może dowolnie po niej rysować kredą, a kiedy skończy, wystarczy tylko przetrzeć ścianę ściereczką lub gąbką.
Szybszym sposobem na zmianę aranżacji w pokoju dziecięcym jest położenie w nim tapety. Oferta producentów jest ogromna – z łatwością znajdziemy tapetę z ulubionymi motywami naszych najmłodszych. Wybierzmy spośród tych z księżniczkami Disneya, Autami czy motywami z książek. Zaprośmy na ściany Kubusia Puchatka, rodzinę Muminków z przepięknych tapet Moomin marki Sandudd, czy kota Filemona. Opracujmy fototapetę na bazie własnoręcznie wymyślonych motywów czy zdjęć. Wybierzmy tapety spośród papierowych (najłatwiejszych do położenia, ale też najmniej odpornych na zniszczenia mechaniczne), winylowych (np.: Glamora) czy tych z włókna szklanego, odpornych na zniszczenia, ale zdecydowanie najtrudniejszych do usunięcia ze ściany. Jedynymi ograniczeniami są powierzchnia ściany i dziecięca wyobraźnia. A ta ostatnia, jak wiadomo, potrafi być nieograniczona.
Czas generowania strony: -1732572240,27s