Dzięki ażurowym meblom i dodatkom można nadać lekkości każdemu wnętrzu, oraz sprawić, ze będzie ono jaśniejsze i optycznie większe. Ażurowe meble to doskonałe rozwiązanie zwłaszcza do niewielkich pomieszczeń, w których liczy się każdy centymetr powierzchni. Przepuszczają powietrze, wydają się mniejsze niż są w rzeczywistości i nie przytłaczają powierzchni swoimi gabarytami. Można „przejrzeć je na wylot”, zobaczyć co jest za nimi, przez co sprawiają, że przestrzeń wydaje się większa. Świetnym rozwiązaniem do wykorzystania na niewielkiej przestrzeni są na przykład niezabudowane regały lub ażurowe panele, które znakomicie spełniają funkcję podziału przestrzennego, nadając lekkości pomieszczeniom. Są alternatywą do pełnych ścian i w przeciwieństwie do nich wydzielają strefy, a nie pokoje. Ostatnie targi w Mediolanie pokazały, że bardzo modne są meble z odkrytą konstrukcją: fotele na cienkich, pajęczych nóżkach, sofy na ramie z metalu, najlepiej w kolorze miedzi lub mosiądzu. Niektórzy obawiają się, że takie meble mogą być zbyt chłodne. Niepotrzebnie. Wystarczy klika ciepłych dodatków np. pled, miękkie poduchy, żeby stały się przytulniejsze. Dla tych, którzy mimo to nie mogą przekonać się do metalu, jest inne, cieplejsze rozwiązanie - ażurowe meble z rattanu czy kolorowych żyłek. Najnowsze trendy zachęcają, żeby wnosić je do salonu prosto z tarasu czy z ogrodu. Wyglądają fantastyczne zwłaszcza w aranżacji skandynawskiej czy vintage. Ażurowe meble pojawiają się także w łazienkach. Częściej wykorzystywane np. jako lekki stelaż pod umywalkę, rzadziej, ze względu na mniej może praktyczną przestrzeń do przechowywania, jako wolno stojący regalik na akcesoria. Szkoda, bo ażurowe meble w niewielkich łazienkach budowanych przez deweloperów to strzał w dziesiątkę.
Moda na ażury powraca zawsze wiosną bo lekkie i wdzięczne meble oraz dekoracyjne dodatki z kolorowych żyłek, plecionego rattanu czy metalowych pręcików kojarzą nam się ze słońcem, plażą i wakacjami. I nic dziwnego. Pięknie przepuszczają słońce i mają lekkie, bezpretensjonalne formy. Tym bardziej cieszy, że teraz mogą nam służyć nie tylko na tarasie czy w ogrodzie, ale również w salonie czy w sypialni. Ta zasada świetnie wpisuje się w obowiązujący już od jakiegoś czasu trend, że salon powinien być przedłużeniem tarasu, a taras wyglądać jak pięknie urządzony salon. A więc uwaga: fotele plecione z rattanu i wikliny, albo z plastiku uformowanego na kształt misternej koronki za dnia mogą służyć nam na powietrzu, a wieczorem być efektowną ozdobą salonu.
Jaka jest ich zaleta? Przede wszystkim są lekkie i mobile. Możemy je przenosić i ustawiać, gdzie tylko chcemy, w zależności od potrzeby. Przez to, że są ażurowe sprawiają wrażenie jakby zajmowały mniej miejsca. Dlatego są świetnym rozwiązaniem do niewielkich mieszkań. Nie zabierają światła ani powietrza. Ażurowe regały podzielą przestrzeń bez stawiania dodatkowych ścian, a fotele o lekkiej konstrukcji będą wyglądały atrakcyjnie przy stole jadalnianym i przy biurku. Ażur jest idealnym rozwiązaniem w przypadku abażurów czy kloszów do lamp. Wieczorem, po włączeniu światła na ścianach ukaże się prawdziwa gra cieni, a wnętrze zyska na przytulności i niezwykłym klimacie.
Rattan jest bardzo modny, ale prawdziwym numerem jeden tego sezonu są meble z metalu. Cieszą się ogromna popularnością. Zarówno te lekkie, jakby utkane z cienkich pręcików, jak i nieco cięższe, odsłaniające swoją konstrukcję z metalowych profili. Pierwsze wzorowane na kultowej serii projektu Warrena Platnera z 1966 roku, drugie na kolekcji Inheritance amerykańskiego projektanta Stephena Kenna. Na punkcie mebli, które pokazał na targach w Mediolanie świat designu po prostu oszalał. Jak wyglądają? Boki i tyły kanap i foteli zostały „rozebrane” z obić skrywających stelaż. Są nadal bardzo wygodne bo na metalowym szkielecie położono miękkie poduchy tapicerowane tkaniną lub skórą. Charakterystyczne dla tej kolekcji są paski z klamrami, które wzmacniają całość i wyglądają szałowo. Meble z odkrytą konstrukcją nie są pozbawione elegancji i szyku. Wyglądają nieco lżej niż ich kuzynki w klasycznych „garniturach” i wbrew pozorom pasują nie tylko do industrialnych wnętrz.
Czas generowania strony: -1735250882,72s