Wnętrze znajduje się w nowym budownictwie na jednym z katowickich osiedli. Właściciele kupili je w stanie deweloperskim. To już drugi apartament, który zaprojektowała dla nich Iwona Jałocha. Znali jej styl pracy, ufali umiejętnościom, więc tym razem pozostawili architektce wolną rękę.
Mieszkanie ma prawie 80 metrów kwadratowych, chociaż wygląda na dużo większe. Mieszka w nim rodzina z synem, uczniem szkoły podstawowej. Nie można także zapomnieć o kocie Rudku, który czuje się tu głównym i najważniejszym lokatorem. - Gospodarze cenią sobie spokój i prywatność. Mają również wspaniałe poczucie humoru, co nie raz pomogło w rozładowaniu nerwowych sytuacji, które zawsze przecież zdarzają się podczas remontu — mówi Iwona Jałocha. Na 80 metrach kwadratowych znalazło się miejsce na przestronny salon z kuchnią, sypialnię, pokój dziecka, gabinet pana domu, łazienkę oraz pomieszczenie gospodarcze, w którym między innymi ustawiono pralkę.
Względem projektu deweloperskiego Iwona Jałocha zmieniła układ funkcjonalny w aneksie kuchennym. Dzięki temu można było wygospodarować miejsce na praktyczną spiżarkę, do której wchodzi się przez ukryte, zlicowane z zabudową kuchni drzwi pomiędzy lodówką a słupkiem z piekarnikiem. - Zawsze staram się, by wnętrza mojego projektu były funkcjonalne. Myślę, że w tym mieszkaniu także udało mi się osiągnąć cel — mówi projektantka.
Założenie projektu? - Wnętrze miało być wyraziste — wspomina Iwona Jałocha. Dlatego projekt jest eklektyczny, miejscami zaskakujący. Podłogi w apartamencie przewidziano w stonowanych kolorach. To jodełka węgierska w salonie (która została także zamontowana na ścianie jako panel pod telewizor) oraz panele podłogowe w pokojach. W aneksie kuchennym oraz w przedpokoju zdecydowano się na kafle szarego gresu. Wszystkie listwy przypodłogowe marki Dolken zakupione zostały w Dekorian Home, sieci salonów z wyposażeniem wnętrz. Za to, dla równowagi — ściany przyciągają wzrok głębokim kolorem. Granat, który przewija się przez wszystkie pomieszczenia to propozycja projektantki. W salonie zmienia nieco proporcje długiego pokoju oraz wydziela strefę relaksu. Granat (RAL 5008) nie znalazł się tylko na ścianach. Iwona Jałocha zaprojektowała w nim również fronty mebli np. długą szafkę telewizyjną w pokoju dziennym. By zdynamizować przedpokój, granat pojawił się na komodzie, na podręcznej szafie z wieszakiem oraz na podwieszanym suficie przy drzwiach. Barwa wieczornego nieba zdobi również przestrzeń sypialni (tapicerowany panel na ścianie u wezgłowia łóżka) i gabinetu. W strefie dziennej znajduje się aneks kuchenny z zabudową w kształcie litery L. Ta część wnętrza utrzymana jest w odcieniach bieli, szarości dopełnionych barwą naturalnego drewna dębowego. Granicę między kuchnią a pokojem dziennym wyznacza kuchenny półwysep oraz wiszący nad nim metalowo-drewniany regał nawiązujący do umeblowania salonu. Pomiędzy salonem a aneksem kuchennym znalazło się także miejsce na stół przeznaczony dla 6 osób. Żółta tapicerka krzeseł współgra z elementami dekoracyjnymi — poduszkami, pledem, podkładkami pod talerze.
- Pan domu jest kolekcjonerem gitar i miłośnikiem muzyki rockowej. To bez wątpienia ma wpływ na wygląd wnętrz — śmieje się projektantka. Pierwszy sygnał to obraz w salonie. Miał być zupełnie inny, niezwiązany z muzyką, ale... negocjacje z panią domu trwały długo. W efekcie obraz został specjalnie namalowany do tego pokoju. Umieszczony został w ramie ze sztukaterii, które pomogli wybrać eksperci z salonów Dekorian Home (dekorianhome.com.pl. Mocny kolorystyczny akcent w salonie dobrze zrobił. Rozjaśnił i rozweselił przestrzeń zdominowaną przez loftowe regały z metalu i drewna. Gdy wejdziemy do gabinetu, nie mamy już wątpliwości co do zainteresowań właściciela. Uwagę zwracają pięknie wyeksponowane na ścianach gitary basowe. - Klient od razu zaznaczył, gdzie będzie jego gabinet. I od razu zasugerował, że tam właśnie powinna znaleźć się kolekcja jego gitar. Nie chciałam, by wisiały na zwykłych mocowaniach, wymyśliłam więc stalowe ramy z metalową siatką wewnątrz. Całość wygląda spektakularnie — mówi projektantka Iwona Jałocha.
Łazienka jest elegancka dzięki płytkom imitującym rysunek marmuru. Zobowiązujący deseń naturalnego kamienia uspokojono gresem o betonowym wyglądzie, który znajduje się pod prysznicem (ścianka prysznicowa New Trendy) oraz na ścianie, na której zawisła miska WC. Przytulności dodają wnętrzu drewniane elementy: szafka pod umywalką oraz fronty szafek. Baterie marki Corosan idealnie wpisują się w to niewielkie wnętrze.
Iwona Jałocha dużą wagę przywiązuje do projektu oświetlenia, W katowickim apartamencie rozplanowała je brawurowo. Wykorzystała system opraw oświetleniowych polskiej marki Aquaform. W strefie dziennej zaplanowała trzy obwody, by klienci mogli korzystać ze światła w różnych konfiguracjach, w zależności od aktywności. W przedpokoju natomiast zamontowane zostały 4 punkty oraz oświetlenie led po obwodzie sufitu. Dwie natynkowe lampy mają za zadanie doświetlić lustro oraz obraz.
Niewątpliwym atutem tego mieszkania jest piękny, dostępny dla wszystkich lokatorów taras. W dzień cieszy bujną zielenią, wieczorem nastrojowym oświetleniem i panoramą miasta.
Projekt ten został wyróżniony w konkursie „Light up! With AQForm”.
Iwona Jałocha, właścicielka pracowni architektury wnętrz Jałocha Design jest absolwentką Studium Architektury Wnętrz w Katowicach, projektantką, dekoratorem wnętrz oraz pasjonatką wzornictwa przemysłowego. Na rynku działa już od 9 lat. Uwielbia styl eklektyczny, który pozwala puścić wodze wyobraźni. Ponad wszystko ceni funkcjonalność. Na swoim koncie ma wiele zrealizowanych projektów obiektów mieszkalnych i użyteczności publicznej.
Projekt: Iwona Jałocha, Jałocha Design
Zdjęcia: Wojciech Mateusiak
Czas generowania strony: -1731838572,09s