Projektowanie wnętrz to jej wielka pasja. Inspiracje czerpie ze sztuki całego świata, który zwiedziła niemal wszerz i wzdłuż. Studiowała Architekturę Wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, potem przeniosła się do… Seulu, gdzie kontynuowała naukę na Uniwersytecie Kyung Hee. Podczas rocznego pobytu w Korei Południowej, odbyła liczne staże w firmach projektowych, m.in. FEIT Creative Solution Group i Oktokki Imaginering. Na Korei jednak się nie skończyło. Materiałów do swojej pracy dyplomowej poszukiwała w … Australii. Efekt? Dyplom na kierunku Architektury Wnętrz w 2012 roku obroniła z najlepszym wynikiem i wyróżnieniem. Dzięki temu mogła wziąć udział w ogólnopolskiej wystawie dla Najlepszych dyplomów projektowych Akademii Sztuk Pięknych 2012. Jakby tego było mało po ukończeniu studiów, w nagrodę za drugie miejsce w ogólnopolskim konkursie na projekt mebla, odbyła staż w pracowni architektury wnętrz Macieja Zienia - Zień Home. Anna Grzesik, architektka wnętrz, to niespokojny duch żądny stale nowych wrażeń. Nic dziwnego, że po takim udanym starcie zdecydowała się otworzyć własną pracownię, którą z sukcesami prowadzi w Opolu już od sześciu lat.
Jednym z jej projektów jest słynna restauracja Rzymskie Wakacje. Włoska kuchnia w sercu opolszczyzny powstała z miłości właścicieli do Italii i włoskiego jedzenia. A historia tego miejsca jest bardzo ciekawa.
Wnętrze powstało w eklektycznym budynku wzniesionym pod koniec XIX wieku, łączącym elementy orientalizmu i historyzmu. Kiedy powstawał miał trochę inną formę i ciekawostka - był domem rabina. W późniejszych latach kamienica zmieniała swoich właścicieli i była częściowo wynajmowana, aż w końcu zawitała do jej wnętrz energia i radość słonecznych Włoch. Nowe przeznaczenie miało otworzyć kolejny rozdział historii tego miejsca. Architektka, do której właściciele restauracji zwrócili się o pomoc w zaprojektowaniu wnętrz i wystroju, zadbała o to, żeby zachować w stanie nienaruszonym oryginalne detale, takie jak np. sklepienie z cegieł. Dzięki umiejętnemu połączeniu starego z nowym Anna wykreowała tu zupełnie nową niezwykłą przestrzeń. Z duszą i klimatem starego Opola. W ten sposób powstało miejsce, gdzie nad głowami klientów widnieją przepiękne sklepienia, łuki niższej, starej części wnętrza wprowadzają nas w bardziej intymną strefę lokalu, a nowa część zaprasza i wita gości swoim otwartym planem i wysokimi sufitami z pięknych desek.
Wnętrze składa się z dwóch części, nowej i starej, jednak całe urządzone zostało w stylu lat 60. Dużo tu mebli vintage, stylizowanych siedzisk ciągnących się przez całą zabytkową część i nawiązujących do włoskich trattorii. Mozaika na posadzkach, tak popularna w latach 60., została tak umiejętnie wpleciona w kompozycję wnętrza, że sprawia wrażenie jakby była tam od zawsze - płynnie łączy obie przestrzenie - starą i nową. Plakaty w stylu retro, nawiązujące do Włoch, oraz do filmu "Rzymskie Wakacje" przenoszą nas wraz z przepysznymi potrawami, do słonecznej Italii. Surowości dodają elementy industrialne nawiązujące do nowszej części lokalu, takie jak robiona na zamówienie lampa wisząca nad stołami. Pięknie komponuje się z łukami sklepienia, podobnie jak celowo pozostawione kable, surowe cegły na ścianach i sufitach, czy pozostałe industrialne lampy. Wszystkie te elementy łączą obie przestrzenie w jedną całość.
W tym miejscu wszystko jest autentyczne. Przede wszystkim kuchnia, która prowadza rodowici Włosi. — Ta filozofia prawdziwej włoskiej kuchni z włoskich produktów, przelała się na całe wnętrze - mówi Anna Grzesik. — Zależało mi na tym, żeby każdy element w tym wnętrzu wykonany był z najwyższej klasy materiałów, trwałych i ponadczasowych, a naturalna, bezpretensjonalna kolorystyka wnętrza zrównoważona bielą ścian, pozytywnie wpływała na gości.
Fot. Bartosz Paliga
Czas generowania strony: -1734505407,72s