Nie często się zdarza tak pełna i doskonała harmonia architektury, wnętrz i otaczającego krajobrazu. W przypadku tego wielokrotnie nagradzanego, eleganckiego domu udało się to perfekcyjnie. Ta niezwykła budowla i dopieszczona w najmniejszym calu przestrzeń do życia, podbiły serca wielu miłośników dobrej architektury i pięknych wnętrz, zadziwiła też profesjonalistów, którzy przyznali jej niedawno główną nagrodę Robina Boyda za najlepiej zaprojektowany budynek mieszkalny. Członkowie jury konkursu National Architecture Awards 2015 tak napisali w uzasadnieniu werdyktu: „Ten dom to bezkompromisowa wizja jego twórców, w której architektura, architektura krajobrazu i aranżacja wnętrz stały się jednolitym, harmonijnym i całkowicie spójnym dziełem sztuki ".
Fotografie Planchonella House obiegły już chyba cały świat i były publikowane w większości czasopism architektoniczno-wnętrzarskich jako przykład jednego z najlepszych na świecie "tropikalnych" i "leśnych domów”. Żadne z tych zdjęć zapewne nie jest w stanie oddać w pełni urody tego miejsca, bo tylko fizyczne doświadczenie bycia tam, w otoczeniu pięknych widoków i dźwięków tropikalnych lasów, może pomóc odczuć klimat tego miejsca. Mimo to miło nam zaprezentować Planchonella House również polskich koneserom wysublimowanych wnętrz.
Dom znajduje się na imponującym terenie graniczącym z rezerwatem przyrody Mount Whitfield w Edge Hill, niedaleko Cairns w Australii. Jego właściciele natychmiast dostrzegli potencjał terenu pokrytego gęstym dziewiczym lasem deszczowym. Z entuzjazmem i poświęceniem zaprojektowali i zrealizowali swój wizjonerski projekt. Kiedy architekt projektuje swój własny dom, jest to okazja, aby poeksperymentować z pomysłami, rozwinąć swój osobisty styl. Tak też było w tym przypadku. Położenie Planchonella, trochę na odludziu, zapewniło całkowitą swobodę projektowania i pozwoliło architektom w pełni zrealizować swoją wizję, bez liczenia się z otaczającym sąsiedztwem. Tu byli po prostu oni, natura i ich śmiały plan.
Elegancki dom o powierzchni 240 metrów kwadratowych, o rzeźbiarskiej formie i zaskakujących przestrzeniach, idealnie wpisuje się w tropikalny krajobraz. Architektonicznie odwołuje się - jak mówi projektant - do brazylijskiego modernizmu. Wielokrotnie był porównywany do domu Arango Johna Lautnera w Acapulco w Meksyku, dzieła Liny Bo Bardi w Brazylii, a nawet do Savoy Vase Alvara Alto. Charakterystyczną bryłę tworzą dwie betonowe platformy o organicznym kształcie, które rozpościerają się nad drzewami niczym wielkie skrzydła, które sprawiają wrażenia jakby unosiły się chcąc lekko wylądować w koranach drzew wiecznie zielonego tropikalnego lasu. Wokół domu owijają się szklane ściany, tworząc otwarte wewnętrzne przestrzenie. Wewnątrz wykorzystano surowe i wytrzymałe materiały, takie jak beton i cegła, ale też szlachetne odmiany drewna jak palisander czy drzewo różane. Te materiały podkreślają formę, a transparentne szkło wzmacnia wrażenie przenikania się wnętrza i otaczającego krajobrazu.
Większość mebli i wyposażenia Bennett wykonał własnoręcznie: stoły, wannę, szafę, klamki do drzwi, wieszaki na ubrania i elegancko zakrzywioną różową kanapę zaprojektowaną przez Campagnolo.
Kolorowe i zabawne wnętrza inspirowane stylem z połowy stulecia wypełniają też zabytkowe meble, pamiątki przywiezoone przez pare z wyprawy do Brazylii, klasyczne oświetlenie, żywe tkaniny i ekskluzywne dzieła sztuki.
Jesse najbardziej lubi w tym domu to jak współgra on z krajobrazem.
— Dziedziniec budynku otoczony jest przez pradawne lasy deszczowe, które dosłownie wiszą nad naszymi głowami - mówi - więc cieszenie się poranną kawą lub wieczornym winem w tej przestrzeni jest fenomenalnym przeżyciem - śmieje się. Dla Anne Marie, atrakcją domu jest widok z wanny na rozgwieżdżone niebo nocą.
Aż trudno sobie wyobrazić, że zdecydowali się sprzedać swój wymarzony dom, ale - jak mówią- podjęli tę trudną decyzję, aby przejść do kolejnego etapu swojego życia i do nowych projektów. — Oboje mamy wiele radosnych wspomnień związanych z tym domem, odejście stąd będzie dla nas bardzo trudne - wyjaśnia Jesse — ale jesteśmy architektami, a ilość zleceń w tej chwili zmusza nas do przeniesienia się bliżej miasta i bliżej naszych klientów.
Tak więc Planchonella czeka na nowych właścicieli. Czy chcielibyście zamieszkać zamieszkać wśród wiecznie zielonych wysokich drzew lasów deszczowych, z latającymi motylami nad głową, słuchając śpiewu egzotycznych ptaków? Marzenia się spełniają…
Czas generowania strony: -1731838524,86s