Zmiana planów
Pierwszym zamiarem inwestorów było urządzenie mieszkania na wynajem. Jednak z czasem, gdy mieszkanko stawało się coraz piękniejsze i bardziej funkcjonalne stopniowo zmieniali zdanie. W efekcie postanowili zostawić je dla siebie. Sprawdza się jako drugie lokum właścicieli często podróżujących między Warszawą a Krakowem.
Na tropie koloru
Prace nad projektem zaczęły się od wspólnego poszukiwania stylistycznych i kolorystycznych inspiracji. Zarówno architekt, jak i inwestorzy zgadzali się, że nowoczesność i funkcjonalność powinno złagodzić się we wnętrzu klasycznym detalem, który nawiązywać będzie do starej tkanki dzielnicy. Chociaż subtelny (w postaci sztukaterii marki Orac wybranych w salonie Dekorian Home), podkreślony kolorem decyduje o klimacie niewielkiego apartamentu. Kolorystyka poszczególnych elementów architektury wnętrza jest istotna. Prowadzi nas przez kolejne pomieszczenia i spaja całość. W salonie, sypialni i łazience architekt zaproponował wykorzystanie koloru na ścianie oraz suficie. Nie pojawia się on ot tak, akcentuje wnęki, znak rozpoznawczy projektu. Na uwagę zasługuje zabieg zastosowany przez Lurvig Design. Szary wykusz w salonie doświetla taśma led zainstalowana za sztukaterią. Wieczorem, gdy pozostaje zapalona, efekt jest naprawdę spektakularny! Cały apartament pomalowany został farbami firmy Para Paints, także z oferty Dekoria Home. Farby te słyną ze znakomitej jakości, bezpieczeństwa dla alergików, wielu stopni wykończenia i bardzo bogatej biblioteki proponowanych odcieni. We wnętrzu niewątpliwie zwraca uwagę łososiowa kuchnia ujęta w jasną ramę zabudowy. Szarość w aneksie wypoczynkowym sprzyja relaksowi, a pełen wdzięku odcień zieleni w sypialni uspokaja i nastraja pozytywnie. W łazience kolorem niebieskim zaakcentowano natomiast prysznic typu walk in.
Relaks wygospodarowany
Jako że salon połączony z aneksem kuchennym w pierwotnym projekcie był naprawdę niewielki, nie było w nim miejsca na kącik wypoczynkowo-telewizyjny. To główny powód przesunięcia o 60 cm ściany dzielącej sypialnię ze strefą dzienną. Dzięki temu zabiegowi sypialnia nadal może pełnić swoją funkcję, a w salonie udało się wygospodarować przestrzeń do wypoczynku przed telewizorem.
Zabawa w chowanego
W tak niewielkim mieszkaniu kwestia przechowywania jest naprawdę istotnym problemem do rozwiązania. Architekt poradził sobie z tym wprost brawurowo. Szafy i schowki są wszechobecne, jednocześnie nie zmniejszają optycznie pomieszczenia. Zabudowy zlicowane ze ścianami zauważy jedynie wprawne oko.
Miejsca do przechowywania wygospodarowane zostały już od progu, w holu. W strefie dziennej pojemne szafy zajmują całą jedną ścianę sąsiadującą z aneksem kuchennym, także telewizor powieszony został nie bezpośrednio na ścianie, lecz wkomponowany w jasną bryłę zabudowy.
Sztuka iluzji
W krakowskim mieszkaniu zastosowano triki, które miały na celu optyczne powiększenie powierzchni. To przede wszystkim wykorzystanie jasnej kolorystyki mebli i ścian. W sypialni wnętrze przegląda się w dużym lustrze powieszonym na osi przesuwnych drzwi. By nie rozbijać harmonii i nie dzielić powierzchni, architekt zdecydował się na taką samą podłogę w salonie i sypialni.
W ofercie sieci sklepów z wyposażeniem wnętrz Dekoriam Home wybrał winylowe panele brytyjskiej marki z czterdziestoletnią tradycją – Designflooring. O wyborze tym zadecydowały względy praktyczne i estetyczne. Panele są ciche pod stopami i idealnie odwzorowują rysunek naturalnego drewna, a co najistotniejsze — są odporne na wilgoć, uszkodzenia i zabrudzenia, co w aneksie kuchennym jest szczególnie istotne.
Krakowskie oświecenie
Również oświetlenie wnętrza sprzyja optycznemu powiększeniu mieszkania. Zrezygnowano z dużych, dekoracyjnych opraw (wyjątkiem jest tu prosta lampa nad stołem) na rzecz dyskretnych opraw technicznych, które dając znakomity komfort widzenia, akcentują poszczególne elementy architektury. Oprawy użyte w realizacji pochodzą z dwóch firm: Astro oraz Azzardo wybranych z katalogu Dekorian Home.
Projekt: Lurvig Design
Czas generowania strony: -1734505589,58s