Małe mieszkania to już nie tylko problem mieszkańców takich metropolii jak Nowy Jork, Londyn czy Tokio, ale, jak donosi niemiecki dziennik „Die Welt”, również Berlina czy Warszawy. Coraz wyższe ceny mieszkań za m2 sprawiają, że kompaktowe mieszkania są teraz na czasie. Rynek mikromieszkań jest już spory, a przewiduje się, iż będzie coraz bardziej zyskiwał na znaczeniu. Deweloperzy inwestują w utalentowanych architektów, którzy z tym wyzwaniem potrafią sobie poradzić.
Architekci mikromieszkań starają się maksymalnie wykorzystać każdy metr, proponując kompaktowe i wielofunkcyjne rozwiązania. Standardem w urządzaniu małych mieszkań są: przesuwane ściany, drzwi, przeszklone pomieszczenia, maksymalnie duże okna, składające się stoły, krzesła, wyciągane lóżka itd. Obecnie powstają na całym świecie nowe projekty, które oferują obok mikromieszkań: co-working spaces, pralnie, fitness studia, kawiarnie oraz przestrzenie wspólne na różnych piętrach, tarasie czy dachu. Powstają aplikacje, które pozwalają lokatorom na zamówienie sprzątania, prania czy wyprowadzenia psa. Gdyby mieszkaniec takiego mikroapartamentu, chciał zgromadzić wszystkie książki na temat tak zwanego downsizingu czy simplifyingu, zapewne musiałby wynająć kolejne mieszkanie…
Dostęp do całego artykułu, zdjęć i wizualizacji mikromieszkań na stronie Die Welt.
(Fot. Sinestezia)
Czas generowania strony: -1731838490,14s