Tomasz Czajkowski jest architektem niezwykle wszechstronnym. Z dużą swobodą i świeżym podejściem projektuje przestrzenie zarówno w mniejszej, jak i bardzo imponującej skali. Niezależnie od stopnia skomplikowania inwestycji zawsze dba, by w centrum jego pracy był człowiek. Zarówno w projektach przestrzeni użyteczności publicznej, domów prywatnych czy w tych o charakterze sakralnym z dużym szacunkiem podchodzi do kontekstu i tradycji. Jego ulubione materiały to te najbliższe człowiekowi, naturalne.
Tomasz Czajkowski jest architektem poszukującym własnego, niepowtarzalnego języka. Nie boi się wyzwań, nawet tych bardzo ekstremalnych, czego dowodem jest realizacja własnego apartamentu w tegorocznym projekcie Lodowego Hotelu w Jukkasjarvi (Szwecja), w którym jak dotąd nie udało się zaistnieć nikomu z naszego kraju.
Mój ulubiony styl projektowania to... Nie lubię nazywania stylów. Ostatecznie do niczego to nie prowadzi. Lubię projektować, dobierać materiały i być zaskoczony finałem.
W projektowaniu najtrudniejsze jest... Bycie elastycznym. Nie zakochiwanie się we własnych pomysłach. Oraz własna selekcja dobrych pomysłów od tych słabszych.
W projektowaniu najprzyjemniejsze jest... Początek, kiedy jeszcze nic nie wiadomo, wszysko się może wydarzyć. No i koniec, kiedy się uda zakończyć inwestycję w fajnej atmosferze. Robić zdjęcia, pijąc kawę z klientem.
Inspiracją w pracy jest dla mnie... Wszystko. No prawie wszystko.
W polskich projektach najbardziej denerwuje mnie... Myślę, że nie ma już pojęcia polskie projekty, granice się zatarty, ale to, co mnie drażni generalnie w projektach kolegów po fachu to ślepe naśladownictwo.
Marka, która mnie nieustannie zachwyca... Koket.
Moim ulubionym kolorem we wnętrzu jest... Nie mam ulubionego.
Mój ulubiony zagraniczny architekt wnętrz... Może ... Robert Adam
Gdybym nie został architektem wnętrz zapewne byłbym... Ciężko powiedzieć, na pewno byłbym w ciągłym ruchu.
Czas generowania strony: -1734503687,35s
Nasze salony
