Mój ulubiony styl projektowania to... Każdy styl jest ciekawy. Najbardziej lubię łączyć upodobania Klientów z różnych stylów, przez to projekt jest bardziej interesujący,  indywidualny i niestandardowy.

W projektowaniu najtrudniejsze jest... Staram się o tym nie myślec i stawiać czoła temu co napotkam po drodze. Najważniejsze to rozwiązywać problemy, roztrząsanie danej sytuacji do niczego nie prowadzi.

W projektowaniu najprzyjemniejsze jest... Kiedy czuję nieskończoność pomysłów i możliwości podczas tworzenia najbardziej korzystnego układu funkcjonalnego danego wnętrza oraz dalszego etapu prac projektowych - podczas doboru różnych materiałów mebli, oświetlenia, ceramiki, struktur i wzorów, które w połączeniu tworzą spójne, interesujące, indywidualne i niestandardowe wnętrze.

Inspiracją w pracy jest dla mnie... Otoczenie. Wszystko czego doświadczam, co oglądam, z czym mam odczynienia we wnętrzu, na zewnątrz, w modzie, naturze, jedzeniu. Kombinacja ta może być niesamowitym natchnieniem.

W polskich projektach najbardziej denerwuje mnie... Nic mnie nie denerwuje. Gdyby wszystkie projekty były na jedną modłę byłoby niesamowicie nudno.

Marka, która mnie nieustannie zachwyca... W swoich projektach często proponuję produkty Kare / SF Meble. Zawsze znajdę tam coś ciekawego, oryginalnego, opartego na światowym designie.

Moim ulubionym kolorem we wnętrzu jest...  Mogłabym powiedzieć, że jasna szarość, ale lubię też złamaną biel. Wnętrza są przez to jaśniejsze, a barwy te stanowią idealną bazę do wprowadzenia pozostałych, bardziej intensywnych kolorów w postaci dodatków, które łatwo i szybko można zmienić wg nastroju.

Mój ulubiony zagraniczny architekt wnętrz to… Lubię podglądać jak się podchodzi do projektowania wnętrz w różnych częściach świata aby mieć szerszy pogląd na to czym się zajmuje. W ostatnim czasie śledzę na YT Kanadyjkę Karin Bohn z House of Bohn. Ma ciekawe podejście do połączeń różnych materiałów przez to jest dla mnie inspirującą postacią.

Mój faworyt wśród designerów produktów wnętrzarskich to… Są rzeczy, które mnie inspirują i zachwycają, są i takie, które tych emocji nie wywołują. Dlatego też nie podążam za konkretnym designerem produktowym.

Gdybym nie została architektem wnętrz zapewne byłabym... Odkąd pamiętam intrygowało mnie projektowanie wnętrz, zawsze też lubiłam wyżyć się twórczo - malowałam, rysowałam, tworzyłam grafikę w programach graficznych. Dlatego też przed rozpoczęciem studiów na Wydziale Architektury Wnętrz, która w tamtym okresie nie istniała, rozpoczęłam naukę uzupełniającą moją wiedzę i umiejętności twórcze na Wydziale Reklamy z ZSZ w Katowicach. Jednak, dwa lata później, kiedy dowiedziałam się, że otworzono Wydział Architektury Wnętrz na WST w Katowicach, rozpoczęłam swoją upragnioną przygodę. Gdyby wydział ten nie został utworzony prawdopodobnie podążałabym ścieżką Reklamy.