Celem Agnieszki Biesmer jest tworzenie wnętrz z duszą i charakterem. Projektowanie stanowi dla niej przede wszystkim oddanie uwagi Człowiekowi. Uważnie wsłuchuje się w jego potrzeby, prowadzi szczere rozmowy z klientami, aby zorganizować ich pomysły w spójną kompozycję, co w efekcie pozwala jej tworzyć komfortowe, ponadczasowe wnętrza, z których klienci będą mogli cieszyć się przez wiele lat. W projekcie wnętrza, oprócz spójnej estetyki, równie ważna jest dla niej ergonomiczność. Największą satysfakcję przynosi jej zaufanie klienta i jego zadowolenie z efektu końcowego pracy.
Pracownia działa na terenie całej Polski, oferując możliwość dojazdu oraz współpracy online.
www.a4atelier.pl
https://www.facebook.com/a4atelier
https://www.instagram.com/agnieszka.eliza.biesmer
Mój ulubiony styl projektowania to... Uwielbiam łączyć style, tworzyć projekty, w których stare łączy się z nowym, a prostotę doprawiać szczyptą wyrafinowania. Dobrze czuję się zarówno w industrialnych klimatach loftowych, klasyce, czy tradycyjnej elegancji krakowskich kamienic.
W projektowaniu najtrudniejsze jest... stałe myślenie o projekcie, nad którym aktualnie pracuję. Szczególnie na etapie koncepcji, każdy obraz, kiedy każdy niuans życia codziennego może stać się kolejną możliwą inspiracją.
W projektowaniu najprzyjemniejsze jest... kiedy klient w zaufaniu realizuje krok po kroku założenia projektu.
Lubię też te gorące dyskusje i wspólne burze mózgów. Im więcej rozmów i skupienia się nad każdym szczegółem, wówczas powstaje projekt, który w 100% spełnia oczekiwania przyszłych użytkowników projektowanych wnętrz. W trakcie dyskusji odkrywamy też wspólnie nowe potrzeby klientów, dzięki czemu możemy od razu wyjść im naprzeciw, by w przyszłości wnętrze „pracowało” jak najlepiej dla komfortu jego użytkowników.
Inspiracją w pracy jest dla mnie... człowiek, jego wrażliwość i jego potrzeby.
W polskich projektach najbardziej denerwuje mnie... Nic mnie nie denerwuje, a często wręcz zachwycam się kreatywnością wielu polskich projektantów. Dla mnie szklanka jest zawsze do połowy pełna. Skupiam się na pięknych odsłonach naszego rodzimego designu wnętrzarskiego.
Marka, która mnie nieustannie zachwyca... Kocham tapety, moje ulubione marki to Wall and Deco, Glamora, Omexco. Jedna „ubrana” ściana jest w stanie „zaczarować” całe wnętrze. Uwielbiam te chwile, kiedy otwieram katalogi z tapetami – czuję się wówczas niemalże, jakbym otwierała bombonierkę z czekoladkami-niespodziankami. Nigdy nie wiem, jaka struktura, kolor, kunszt tekstury zachwyci mnie na następnej stronie, a ostateczny efekt tego zachwytu przełożony na ścianę przerasta zazwyczaj najśmielsze oczekiwania klientów.
Moim ulubionym kolorem we wnętrzu jest... Myślę, że ważniejszy jest harmonijny sposób łączenia kolorów, niż kolor sam w sobie. Jasna szarość pięknie współgra z pudrowym różem, kropla herbacianej zieleni najlepiej się zaprezentuje na tle bladego brązu, a grafitowa szarość stworzy idealną bazę dla plam ciemno pomarańczowego – to właściwe połączenia kolorów nadają wnętrzom harmonię i spójność wyrazu.
Mój ulubiony zagraniczny architekt wnętrz to....Każdy, kto potrafi projektować z przymrużeniem oka, dystansem i lekkością.
Mój faworyt wśród designerów produktów wnętrzarskich to... Patricia Urquiola, Marcel Wanders
Gdybym nie została architektem wnętrz zapewne byłabym… Bycie architektem wnętrz było moim marzeniem od dziecka. Tak naprawdę spełniłam marzenie tej dziewczynki we mnie, która w dzieciństwie spędzała całe dnie na budowaniu z kloców Lego. Teraz odpowiada za duże budżety i koordynuje prace na wielką skalę i spełnia się w tym w 100%.
Czas generowania strony: -1735065840,42s