Słoń w składzie porcelany

Na mapie nietuzinkowych miejsc, które warto zobaczyć, pojawił się bar „Bonechina” we Frankfurcie nad Menem.

Autor: Aleksandra Bodzyńska 

Dzielnica Alt - Sachsenhausen staje się powoli programem obowiązkowym dla wszystkich odwiedzających Frankfurt. A to za sprawą niezwykle ciekawych projektów z pogranicza sztuki, designu, nowoczesnej gastronomii i hotelarstwa. Za tym twórczym zamieszaniem stoi awangardowa grupa Lindenberg Gruppe, która otworzyła ostatnio przy Große Rittergasse 64 bar „Bonechina”. 

W miejscu tym nie znajdziecie typowego baru - lady, za którą stoi barman przygotowujący gościom drinki. Napoje naleje Wam ceramiczny słoń, wydrukowany na drukarce 3D, który nie przyjmuje nawet napiwków. Drinki możecie ewentualnie zrobić sobie sami, albo inny gość Wam w tym pomoże, jeśli impreza się rozkręci.

Ideą przyświecającą twórcom tego niezwykłego klubu była likwidacja wszelkich niepotrzebnych barier, zachwianie zwyczajami panującymi w miejscach, w których spotyka się usługobiorca i usługodawca. Kontestację widać nie tylko w organizacji działania baru, przejawia się ona także w wystroju wnętrza. W centrum przestrzeni znajduje się rzeźba słonia, przypominająca origami, stworzona przez Studio Aberja oraz malarza Marca Rammelmüllera. Dekadencki klimat tworzą również geometryczne formy ceramiczne na ścianach, a także mroczna kolorystyka wystroju, utrzymana w różnych, połamanych odcieniach niebieskiego- ultramarynie, indygo czy błękicie pruskim.

W Bonechinie znajduje się jedynie 30 miejsc siedzących. Kameralną, intymną wręcz atmosferę podkreśla delikatne oświetlenie, pięknie uwypuklające połysk ceramicznych elementów. Lokal, choć działa od niedawna, może poszczycić się gronem wiernych klientów, w których towarzystwie często spotkać można gospodarzy.

Z przyjemnością napilibyśmy się drinka w tej dekadenckiej atmosferze!