Ta lampa powstała 22 lata temu (dla przedmiotu użytkowego to poważny wiek), ale wciąż porywa świeżością.
Tekst: Aleksandra Laudańska
Lucellino – bo o niej mowa – to lampa autorstwa niemieckiego projektanta Ingo Maurera. Jej znakiem rozpoznawczym są urocze, białe skrzydełka.Ta przesympatyczna lampa ma adekwatną do aparycji nazwę. Pomimo germańskiego pochodzenia, nazwa tego oryginalnego źródła światła wywodzi się ze słonecznej Italii: luce oznacza po włosku lampę, zaś uccellino – małego ptaszka. Projektant stworzył dwie wersje: lampę biurkową i kinkiet. Są one skromniejszą wersją Birds Birds Birds – efektownego żyrandola, który powstał w tym samym czasie.
Źródłem światła – jasnego, ciepłego i bardzo przyjemnego w odbiorze – jest tu halogenowa, 35. watowa żarówka, produkowana specjalnie na potrzeby tej kolekcji lamp. Lucellino może mieć funkcję Touch Tronic, która pozwala na włączanie i wyłączanie oraz przyciemnianie światła przez dotknięcie mosiężnego drutu. Wspomniane charakterystyczne skrzydełka formowane są ręcznie z gęsich piór. Z tego powodu lampa nie nadaje się do wilgotnych wnętrz – wstęp do łazienki Lucellino ma zabroniony. Za to doda uroku każdej sypialni i salonowi. Już od 959 zł za sztukę.
Czas generowania strony: -1734865780,95s