911 dowodów perfekcji

Wystarczy wypowiedzieć trzy cyfry, by wszystko było jasne. Nie trzeba wymieniać nazwy marki, ani tłumaczyć „gdzie” i „dlaczego”.

Tekst: Anna Apps

Choć od debiutu upłynęło pół wieku, Porsche 911 jest dziś jednym z najsłynniejszych samochodów jakie kiedykolwiek wyprodukowano. I zapewne takim pozostanie, aż po kres historii motoryzacji. Bo 911 jest po prostu żywą legendą. Produkowany bez przerwy od 1964 roku, był wielokrotnie modernizowany. Nie zmieniła się jednak istota tego samochodu, jego podstawowe założenia konstrukcyjne: silnik umieszczony za tylną osią, idealnie obliczone proporcje i wyważenie, niezależny tylny układ zawieszenia, charakterystyczny kształt nadwozia.

Z biegiem lat zmieniała się elektronika, wyposażenie wnętrza, detale karoserii, silniki stawały się coraz mocniejsze – ale koncept zarysowany przez samego Ferdinanda Porsche pozostawał bez zmian. Geniusz motoryzacyjnej inżynierii i nieprawdopodobnie udanego designu oparł się próbie czasu. Do tej idealnej podstawy z biegiem czasu dodawano jedynie wszystkie najlepsze wynalazki inżynierii samochodowej: karoserię z aluminium, coraz wydajniejsze hamulce, coraz lepsze, automatyczne skrzynie biegów i inne nowości. To nie zmieniało jednak istoty 911. Z każdym rokiem lepsza, pozostawała sobą. Jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna, wiecznie młoda. Mody w motoryzacji zmieniają się, a 911 trwa. Do dziś na całym świecie sprzedano grubo ponad 800 tysięcy sztuk tego samochodu. To wynik, o którym nie może marzyć nawet wiele modeli samochodów przeznaczonych na masowy rynek – a przecież mówimy o aucie, którego cena w najbardziej podstawowej wersji liczona jest w dziesiątkach tysięcy euro. Cen najbardziej topowych wersji nie warto nawet wymieniać – a i tak znajdują nabywców. 911 w swojej najmocniejszej wersji była i jest bowiem odpowiednikiem wzorca metra z Sevres w kategorii „samochód sportowy”. Nie sposób zliczyć liczby rajdów i wyścigów wygranych przez kierowców jadących 911. Pierwszy model Porsche 911, wyprodukowany w zakładach w Stuttgarcie-Zuffenhausen, miał chłodzony powietrzem, 130-konny silnik. Jedna z dzisiejszych, topowych odmian dziewięćset jedenastki (911 Turbo S) daje do dyspozycji… 560 koni mechanicznych. Emocje pozostają jednak te same. 911 emocji, mówiąc dokładnie.