Sztuka ciepła w dotyku i… Włochy na wyciągnięcie ręki!

Jeszcze do niedawna chowaliśmy kaloryfery za zasłonami lub obudowami, a kto mógł, zastępował je systemem ogrzewania podłogowego. Dziś wielu z nas dawną wadę postrzega jako zaletę – obecność grzejnika w pomieszczeniu staje się pretekstem do wprowadzenia starannie dobranej formy i akcentu wybranego koloru. Możliwości są jednak jeszcze większe, o czym przekonują innowacyjne modele marki Maarmo. Efektywnie ogrzewają dom, a zarazem występują w roli obrazu, grafiki, wielkoformatowej fotografii.

Naturalny wdzięk technologii

Grzejniki Maarmo powstają z pyłu marmurowego, pozyskiwanego podczas obróbki tego cenionego kamienia. Proces produkcji, prowadzony w niewielkiej włoskiej manufakturze, łączy innowacyjną, opatentowaną technologię i rzemieślniczą pracę. Wszystko po to, by pogodzić troskę o środowisko z efektywnością grzewczą i najlepszym, prawdziwie włoskim wzornictwem.

Wysoką jakość produktu łatwo dostrzec już na pierwszy rzut oka. Mówi o niej wyrafinowana, minimalistyczna forma, której nie zaburza obecność niezbędnego – zdawałoby się – pokrętła. Termostat jest tu ukryty, a niezwykle precyzyjna regulacja temperatury (w razie potrzeby inna w każdym pomieszczeniu, co ułatwia racjonalne gospodarowanie ciepłem) odbywa się za pomocą smartfona lub tabletu.

– Dzięki temu łatwo jest zaoszczędzić na ogrzewaniu np. w czasie wyjazdu, ale nagrzać wnętrza do komfortowego poziomu przed powrotem – objaśniają eksperci Dekorian Home. – Tym bardziej, że do wyboru mamy tu trzy rodzaje zasilania: wodne, elektryczne oraz hybrydowe, co pozwala w razie potrzeby uniezależnić wybrany grzejnik od pracy systemu centralnego ogrzewania. Modele elektryczne i hybrydowe można ponadto zasilać z instalacji fotowoltaicznej – dodają.

Gorący temat: sztuka we wnętrzu

O czym była mowa na wstępie, znakomite walory praktyczne grzejników Maarmo łączą się z ich wyjątkowym potencjałem estetycznym. Punktem wyjścia jest wybór formatu oraz układu grzejnika – pionowego lub poziomego. Starannie dopasować do wnętrza, a także do własnego gustu, można też fakturę oraz odcień urządzenia. Ponadto w przypadku modelu Perfetto na lico grzejnika i jego obwód można nanieść dowolnie wybraną grafikę, zdjęcie albo napis. W ten sposób wysokie walory praktyczne łatwo połączyć z walorami zdobniczymi na nieosiągalnym dotąd poziomie.

Indywidualnie zaprojektowane grzejniki mogą się pojawić we wszystkich pomieszczeniach domu – jako mocny, wyrazisty element aranżacji lub jej dyskretne dopełnienie. Równie chętnie wysuną się na plan pierwszy, co usuną w tło. Wielki potencjał grzejników Maarmo warto jednak wykorzystać, by wprowadzić do wnętrza unikatowy, osobisty rys.

To m.in. znakomity sposób na efektowny wystrój np. wiatrołapu, holu czy przedpokoju, gdzie często brak miejsca na ozdobne meble czy dekoracyjne dodatki. W salonie grzejnik-obraz może się stać najważniejszym akcentem nowoczesnej aranżacji, ale także rozwiązaniem problemu źródła ciepła, które w innym przypadku byłoby nadmiernie widoczne.

W sypialni personalizowane grzejniki Maarmo pozwolą uzyskać tak ceniony dziś efekt minimalizmu. A może przeciwnie – za sprawą np. naniesionego zdjęcia podkreślą bardzo prywatny charakter tego wnętrza. W pokoju dziecięcym natomiast mogą z powodzeniem zaakcentować zainteresowania małego mieszkańca – hobby muzyczne, plastyczne albo sportowe.

Zgłoś się do konkursu, wygrzej się w słońcu Italii

Sieć salonów z wyposażeniem wnętrz Dekorian Home zachęca, by już teraz wyzwolić w sobie kreatywność. Zaprasza architektów i projektantów wnętrz do konkursu na projekt grzejnika Perfetto. Zasady są bardzo proste – wystarczy przygotować autorską wizualizację wnętrza z własnym pomysłem na wygląd tego wyjątkowego urządzenia. Odpowiednie modele 3D, po-dobnie jak wszelkie szczegóły, czekają na stronie https://dekorianhome.pl/konkurs-maarmo

Czas tylko do końca września!

Warto wziąć udział w konkursie, gdyż nagrodą jest niezwykle inspirujący wyjazd do Włoch. W programie podróży m.in. zwiedzanie Wenecji, wizyta we włoskiej winnicy oraz odwiedziny w siedzibie producenta. To wyjątkowa okazja, by pracy tamtejszych rzemieślników przyjrzeć się z bliska – w ciepłych promieniach włoskiego słońca.