Dobiegające właśnie końca targi w Paryżu to jedna z najważniejszych imprez wystawienniczych branży wnętrzarskiej. Które polskie marki pokazały się tam w tym roku?
Nasza redakcja przemierzyła wszystkie 8 hal tegorocznego Maison&Objet wzdłuż i wszerz. Ciężko po tych wędrówkach o wniosek, że polskie wzornictwo było tu obecne na dużą skalę. Raczej potrzebne było dokładne dziennikarskie śledztwo, aby wyłowić z morza międzynarodowych wystawców tych, którzy mają polskie korzenie. Wysiłek się jednak opłacił, bo każdy z nich to osobna, ciekawa historia.
Istotny wyróżnik tej młodej marki to osoba pomysłodawcy i głównego designera – Tomka Rygalika. Jego wykształcenie, międzynarodowe doświadczenie i wielokrotnie nagradzane wcześniejsze projekty wróżą temu przedsięwzięciu jak najlepiej. Choć sam pomysł jest z pewnością ambitny. TRE to marka, która otwarcie sprzeciwia się bezmyślnemu konsumpcjonizmowi. Wpisuje się w tendencje slow, które możemy zaobserowować w różnych dziedzinach życia. Pod jej sztandarem Tomek Rygalik chce tworzyć rzeczy trwałe, ponadczasowe, które przetrwają przemijające trendy. Przekonuje, że dobre życie polega na odrzuceniu tego, co zbędne i otoczeniu się rzeczami doskonałymi w swej prostocie - takimi, które będą towarzyszyć nam długie lata, a potem mogą zostać przekazane następnym pokoleniom. Marka współpracuje z projektantami i wytwórcami z całego świata.
Stoisko TRE w Paryżu
Firma stworzona przez małżeństwo polskich architektów Marię i Jacka Rypuła (http://gie-el.pl/). Oferuje współczesne meble, dodatki i oświetlenie. Jej siłą jest łączenie tradycyjnego polskiego rzemiosła z aktualnymi wnętrzarskimi trendami. Wobec tak pomyślanego konceptu, podawanego w estetyczny, kreatywny sposób wypada przyjąć tylko jedną postawę: trzymać kciuki za coraz większe sukcesy.
Stoisko Gie El w Paryżu
To marka oświetleniowa, którą tworzą Belgijka Dominique Sente oraz Holender Rudi Nijssen (http://schwunghome.com/). Stąd nazwa brzmiąca mało polsko. Ich produkty są jednak w całości wytwarzane w Polsce, ręcznie i z największą dbałością o jakość oraz detale. W efekcie zeszłorocznego sukcesu na Maison & Objet, ich ofertę zdominowały mosiężne lampy ze szklanymi kloszami. Doczekały się już m.in. showrooomu w Stanach Zjednoczonych. Wiszące, stołowe, podłogowe – w każdej wersji przyciągają wzrok. Zwłaszcza, gdy są wyeksponowane tak elegancko i ciekawie jak w Paryżu. Ruch na stoisku Schwung Home nastrajał naprawdę optymistycznie.
Stoisko Schwung Home w Paryżu
Przykład na to, że targi w Paryżu nie są przeznaczone tylko dla międzynarodowych, dużych brandów. Firma PAW (http://paw.net.pl/) zajmuje się produkcją jednorazowych serwetek z bibuły tissue oraz innych akcesoriów do dekoracji stołu, jak obrusy, lampiony czy podkładki. Specjalizuje się również w wysokiej jakości papierach dekoracyjnych i torbach prezentowych. Regularnie wystawia się na Maison & Objet, bo to właśnie tam pozyskuje wielu klientów eksportowych.
Stoisko PAW w Paryżu
Podobnie jak PAW, marka typowo dekoracyjna. Message Candles (https://www.message-candles.com/) to świeczki, za pomocą którch można dostarczyć wiadomość - np. urodzinowe życzenia lub gratulacje. Kupując je, wybieramy wersję kolorystyczną (czarną lub białą), zapach oraz grawer. Świeczki są całkowicie naturalne, oparte na nietoksycznym wosku sojowym z dodatkiem najwyższej jakości olejków eterycznych, a także przyjazne dla środowiska. Bardzo gustownie promowane, pozytywnie zwracały uwagę paryskiej publiczności.
Prezentacja produktów i materiałów promocyjnych Message Candles
Last but not least, Marcin Rusak, najlepiej zakamuflowany polski akcent w Paryżu. Został jednym ze zwycięzców towarzyszącego targom konkursu „Rising Talents”, służącego promocji najlepszych designerów młodego pokolenia z Wielkiej Brytanii. Było to możliwe, ponieważ ten utalentowany Polak mieszka i projektuje od kilku lat w Londynie. Za pomocą przedmiotów, które tworzy, opowiada niezwykłe historie. Wychował się w rodzinie, której duża część zajmowała się hodowlą kwiatów. Stąd inspiracje ozdobnymi roślinami i naturą w ogóle miały istotny wpływ na jego pracę. Marcin sięga po założenia Art Nouveau i odtwarza je we współczesnej wersji. Przez całe targi odbył na swoim stoisku setki rozmów – otwarty, emanujący ciepłem i entuzjazem. Jeszcze nie raz o nim usłyszymy. Więcej o projektancie na jego stronie www: http://www.marcinrusak.com/.
Czas generowania strony: -1731852891,19s