Morskie motywy znów na fali! | Dekorian Home
TRENDY | 2018-03-29

Morskie motywy znów na fali!

Styl inspirowany podwodnym światem nigdy się nie nudzi i powraca co roku wraz z pierwszymi promieniami słońca. Zarówno do wnętrz jaki i na modowe wybiegi. Lubimy go bo rozbudza w nas marzenia o zbliżających się wakacjach. Morskie motywy to ponadczasowy trend, który zachwyca bogactwem kolorów i niezwykłą fantazją form.
Udostępnij logo whatsapp logo twitter


Okiem architekta
Kasia Orwat Design


Jeśli chcemy wprowadzić trochę wakacyjnego luzu do naszego wnętrza - styl marynistyczny - będzie idealnym kierunkiem działania. Jednak zamiast bezpośredniej stylizacji, lepiej nadać charakter wnętrzu poprzez wprowadzenie motywów subtelnie nawiązujących do danego stylu. Dla estetyki marynistycznej kluczowa jest kolorystyka  morskiego krajobrazu - plaży, wody i nieba. Najlepiej sprawdzi się przybrudzona biel połączona z odcieniami niebieskiego:  delikatne pastelowe błękity, wpadające w zieleń turkusy, czy granaty. Pasować będą też nieco sprane kolory, jakby lekko spłowiałe od słońca - tonacje beżowe, piaskowe, szare - będą fantastycznie uzupełniać się z drewnem. Dekoracje i meble drewniane powinny również wyglądać jak wyrzucone przez morze - podniszczone, wyblakłe, nadgryzione zębem czasu. Warto podkreślić elementy naturalnie nieidealne - sęki, przetarcia, nieregularny kształt drewna.

Nie może zabraknąć naturalnych tkanin: lnu, bawełny, juty czy surowego płótna. Charakterystyczne dla stylu marynistycznego są desenie w biało-niebieskie pasy. W salonie pięknie będą wyglądały lekkie, rattanowe meble, które kojarzą się z plażowym wypoczynkiem. Nie bójmy się zestawiać ich z klasycznymi meblami pokojowymi - kontrast stylistyczny nada charakter wnętrzu. Typowo już dekoracyjnie zadziałają przywiezione z wakacji konary wyrzucone na brzeg przez morskie fale, przywołają wspomnienia lata. Uzupełnieniem przestrzeni mogą być dodatki nawiązujące do dalekich rejsów, nadmorskich widoków: muszle, kotwica, koło ratunkowe itd. Modne są ostatnio dekoracje z deseniem ryb lub nadmorskich roślin - można wprowadzić je przy pomocy dekoracyjnych poduszek, grafik lub tapety.

Jednak ważne jest zachowanie umiaru. Zastosowanie zbyt wielu elementów może przytłoczyć. Warto skupić się na zaledwie kilku charakterystycznych motywach, żeby móc poczuć się jak nad morzem.

www.kasiaorwat.pl


Fascynacja tym stylem zaczęła się jeszcze za panowania królowej Wiktorii, która w czasie morskich wojaży uparcie ubierała księcia Edwarda w marynarski mundurek. Od tego czasu moda na biało-błękitne paski opanowała nie tylko Wielką Brytanię, ale przyjęła się na całym świecie. Wkrótce stylizacja z nadmorskich plaż przeniosła się do letniskowych domów, a stąd był już tylko krok do dużych miast. Dziś chętnie powracamy do morskich motywów bo pozwalają nam przez moment poczuć zapach morza i dotyk rozgrzanego słońcem piasku. 


O czym pamiętać urządzając wnętrze w tym stylu? Przede wszystkim o kolorach. Nie może zabraknąć bieli i odcieni błękitu. Te barwy pięknie się uzupełniają i rozjaśniają wnętrze. Z pewnością wprowadzą do niego dużo lekkości i wdzięku. Jeśli planujemy totalne zmiany i możemy sobie na to pozwolić, pomalujmy na biało podłogę. Przy okazji mody na popularny styl skandynawski to będzie strzał w dziesiątkę. Ściany możemy musnąć farbą w pastelowym odcieniu błękitu lub rozbielonej zieleni. Piękne wiosenne kolory oferuje paleta kanadyjskiej marki Para. Jeśli wolimy tapety, możemy pokusić się na ozdobienie jednej ze ścian deseniami w postaci morskich motywów. Są teraz naprawdę modne, a producenci tapet prześcigają się w kolorystyce i  doborze wzorów. Rybki, koniki morskie, muszle czy koralowce, przeniosą nas w podwodne głębiny. Mniej odważni lub o bardziej tradycyjnych gustach też znajdą coś dla siebie, na przykład biało-błękitne pasy. Będą efektownie dekorować ściany, a przy okazji mogą optycznie wpłynąć na proporcje wnętrza. Pamiętajmy o tym. Jeśli mamy bardzo wysoki salon, unikajmy pionowych pasów, jeszcze bardziej je podwyższą. Jakie meble sprawdzą się w marynistycznej aranżacji? Najlepiej proste, koniecznie z drewna. Naturalnego, bielonego, lub o przecieranej fakturze. Jeśli nie zamierzamy zmieniać całej aranżacji, a jedynie poczuć delikatny wiatr od morza, możemy to zrobić wprowadzając nowe dodatki. Na sofie rozłóżmy kilka poduszek w kolorowe rybki, na komodzie postawmy wazon wypełniony muszelkami, a na podłodze połóżmy chodnik z plecionej morskiej trawy. Dobrym pomysłem będzie wstawienie do salonu wiklinowego fotelu z tarasu. I nie zapominajmy o pamiątkach przywiezionych z nad morza. Spatynowane drewno, wytrawione przez morską wodę będzie najpiękniejszą ozdobą. Na fali modnego w tym roku stylu wabi-sabi, takie nadgryzione zębem czasu dodatki są jak najbardziej pożądane.  


Czas generowania strony: -1714139106,15s