| Dekorian Home
TOP WNĘTRZA | 2018-03-27

Funkcjonalność i piękno... Przychodnia Weterynaryjna z prawdziwego zdarzenia!

Idealnie zestawione ze sobą walory estetyczne i funkcjonalne; doskonałe połączenie barw oraz dobór odpowiednich materiałów pozwoliły stworzyć architekt wnętrz Annie Dobrowolskiej perfekcyjne wnętrze dla ludzi… i zwierząt. Oto jedna z najładniejszych przychodni weterynaryjnych na Śląsku.
Udostępnij logo whatsapp logo twitter

Architekt wnętrz Anna Dobrowolska podjęła się niebywale trudnego zadania: stworzenia przestrzeni, która będzie przyjazna dla zwierząt i ludzi. Efekt, dzięki prostocie i doskonałemu wykorzystaniu powierzchni, budzi słuszne uznanie. 

 

"Nie ma rzeczy niemożliwych..."


Właściciel chorzowskiej przychodni, doktor Wojciech Nowakowski, postawił Pracownię Anny Dobrowolskiej przed dużym wyzwaniem. Aranżacja 37-metrowej powierzchni przychodni dla zwierząt miała być nowoczesna, modna, ale także klimatyczna i przytulna. Jednym słowem architektka stanęła przed zadaniem stworzenia takiego wnętrza, które będzie wpisywać się w najnowsze trendy, ale w którym zarówno właściciele zwierząt, jak i sami pacjenci będą czuli się komfortowo. Dużym wyzwaniem był odpowiedni dobór materiałów. We wnętrzu, w którym dokonuje się zabiegów medycznych, a odwiedzających jest bardzo dużo, wszystkie wykorzystane w projekcie produkty musiały być niezwykle trwałe, odporne na zabrudzenia, wytrzymałe, a przy tym nowoczesne i oryginalne.  Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że przychodnia działała w czasie remontu. Anna Dobrowolska, której życiowe motto brzmi: „nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko wyzwania”, postanowiła wykorzystać obecność czworonogów… stąd przy wejściu do przychodni można zobaczyć odciski psich łap w betonie. W końcu wejście do wnętrza, w którym najważniejsze są zwierzęta, powinno być szczególne.

 

Piękno spod znaku funkcjonalności

Głównym założeniem projektowym było wyraźne wydzielenie dwóch różnych stref z jednego dużego pomieszczenia: części gabinetu i strefy pacjenta. Chociaż zastosowano różne materiały, to całość zachowuje spójność i ujmuje niezwykłą harmonią. Jest przytulnie, jasno i miło, co sprawia, że oczekiwanie w niewielkiej poczekalni na wizytę w gabinecie weterynaryjnym upływa na dokładnym przyglądaniu się przestrzeni. A jest co oglądać…

Przewodnimi kolorami są zieleń, biel i łagodny odcień niebieskiego. Dwie ostatnie barwy nawiązują do świata medycyny, zaś zielony koresponduje z szyldem reklamowym umieszczonym na zewnątrz budynku. Uwagę przyciągają fototapety: słodkiego szczeniaka ze stetoskopem, przekrojem zwierząt czy z motywem DNA – wszystkie zakupione w sieci salonóDekorian. Każda z nich, wzmocniona i odporna na ścieranie, łączy w sobie efekty wizualne z doskonałą funkcjonalnością.  Z kolei dzięki zastosowaniu na ścianach farby ceramicznej Para Paints, która jest plamoodporna i łatwa w czyszczeniu, zabrudzenia na ścianach przestały być problemem. Na posadzce ułożono hexagonalne, betonowe płyty, które dodają całej aranżacji oryginalnego charakteru. Punkt przyjęć od pomieszczenia socjalnego i sali operacyjnej oddzielają drzwi wahadłowe. Zestawienie łagodnych barw z nowoczesnymi meblami oraz funkcjonalnymi rozwiązaniami aranżacyjnymi pozwoliło stworzyć architekt wnętrz Annie Dobrowolskiej z Pracowni dizajner niebanalne, ciekawe wnętrze. Nic dziwnego zatem, że cieszy się ono dużym uznaniem wśród Ślązaków, którzy nie szczędzą mu pochwał. W poczekalni słychać jedynie zachwyty: „jak tu ładnie, jasno i przyjemnie”; „poczekalnia idealna dla dzieci, tyle tu ciekawych zwierząt”; „to wnętrze jednej z najładniejszych przychodni weterynaryjnych na Śląsku”.

 

 

Czas generowania strony: -1714152216,51s