Po czteroletniej renowacji słynny Hotel Ritz, od ponad wieku synonim luksusu, prestiżu i francuskiej elegancji, ponownie zaprasza gości.
Tekst: Małgorzata Błażejewska
W sierpniu 2012 roku hotel z 118-letnią historią po raz pierwszy ogłosił przerwę w przyjmowaniu gości. Informacja ta była o tyle szokująca, że Ritz nawet w latach wojennych kontynuował swoje usługi. Jednak paryski hotel, aby nadal móc zabiegać o przyzwyczajonych do najwyższych standardów klientów, postanowił przeprowadzić remont. Zważywszy na to, że za prace renowacyjne odpowiedzialny był Thierry Despont, a koszt wyniósł 400 milionów euro, oczekiwania były ogromne przed ponownym otwarciem w czerwcu 2016.
Pierwsze wrażenie jest jednak zaskakujące, gdyż nadal w hotelu możemy podziwiać epokowe meble i czerwone dywany, te same sprzed zamknięcia. Ritz wyjaśnia, że chciano zachować charakter hotelu i tym samym niewiele zmieniać. Ale w takim razie, gdzie podziało się 400 milionów euro? Okazuje się, że w dużej części na prace hydrauliczne, elektryczne, na instalacje klimatyzacji, czy ogrzewania podłogowego. Jednak dla tych, którzy oczekiwali bardziej atrakcyjnych rozwiązań, Ritz przygotował m.in.: zimowe patio restauracyjne, ogród w stylu francuskim, podziemny basen, czy Chanel spa.
Ritz dysponuje 142 pokojami, w tym 72 apartamentami. Najniższa możliwa cena za noc spędzoną w hotelu to 1000 euro. Za najpiękniejszy apartament hotelu „La suite Imperiale” to już koszt 28 000 euro. Hotel zwiększył po remoncie liczbę obsługi, która wynosi teraz 600 osób w tym ponad 100 w gastronomii. Oprócz pięknej dekoracji i znakomitej obsługi hotel słynie również z najwyżej jakości serwowanych dan i drinków, w należących do niego restauracji L’Espadon i trzech barach: le bar Vendôme, le Ritz Bar i le bar Hemingway.
Hotel zapewnia, że słowo „impossible” nie istnieje w słowniku obsługi. Dowodem na prawdziwość tych słów mogą być przykłady takie jak: na życzenie gościa przyniesiono w ciągu nocy fortepian do pokoju, czy dostarczono samolotem dopiero co wyłowione owoce morza. Nie dziwi zatem, że Coco Chanel „zabawiła” w tym hotelu aż 34 lata, a Ernest Hemingway popijając Dry Martini, (specjalność Ritz’a) napisał, że jak myśli o raju, to zawsze znajduje się w hotelu Ritz, w Paryżu…
Rezerwacji można dokonać na oficjalnej stronie hotelu.
Czas generowania strony: -1734890317,11s