Eames Lounge Chair & Ottoman | Dekorian Home
WYSZUKANE-POLECANE | 2017-10-12

Eames Lounge Chair & Ottoman

Udostępnij logo whatsapp logo twitter

Nawet szczęśliwi posiadacze tego fotela nie potrafią wskazać, co jest jego większą zaletą - wygląd czy wygoda.


 

Tekst: Aleksandra Laudańska

 

Wyobraź sobie fotel idealny. Potem znajdź showroom, w którym stoi Lounge Chair. Usiądź na nim, oprzyj nogi na towarzyszącym mu podnóżku. To będzie moment, w którym zrozumiesz, dlaczego dzieło Charlesa Eamesa i jego żony Bernice Alexandry "Ray" Eames zyskało miano „najwygodniejszego siedziska XX wieku”. Określenie to jest aktualne i w tym stuleciu.

 

Słynny fotel został zaprojektowany przez niezwykle kreatywny małżeński duet jako… prezent. Ręcznie wykonany prototyp trafił do słynnego reżysera Billy’ego Wildera, twórcy takich dzieł jak „Pół żartem pół serio” czy „Bulwar Zachodzącego Słońca” . Masową produkcją fotela zajęła się firma meblarska Herman Miller w 1956 roku.

 

Zanim jednak do tego doszło, minęło parę lat. Proces twórczy był długi, a rozpoczął się, gdy Charles wpadł na pomysł stworzenia współczesnej wersji tradycyjnego angielskiego fotela klubowego. Chciał zaprojektować siedzisko, które będzie „wygodne jak miękka, lekko zużyta rękawica do baseballa, która zachęca, by jeszcze raz się w niej zatopić”. Udało się. Fotel szybko zrobił furorę wśród osób majętnych (Lounge Chair był odstępstwem od filozofii Eamesów, według której ich projekty miały być niedrogie i dostępne dla mas) – pokochały go gwiazdy i środowiska show-biznesu. A także psychoanalitycy, którzy chętnie kupowali go do swoich gabinetów.

 

Ten niezwykły meble wyznaczył nowe standardy w projektowaniu: jest nie tylko lżejszy (to zasługa konstrukcji w giętej sklejki), bardziej elegancki (konstrukcja jest fornirowana siedmioma warstwami drewna, a obicie wykonane z wysokogatunkowej skóry) i nowocześniejszy niż tradycyjny fotel. Jest też dużo wygodniejszy. I ponadczasowy – co świadczy o geniuszu jego Autorów. Niewątpliwie zasłużył na status ikony designu.

 

Lounge Chair jest łakomym kąskiem dla kolekcjonerów i wszystkich chcących podkreślić wysoki status swojego domostwa czy firmy. Od lat 80. firma Vitra produkuje go na rynki europejskie. Ceny zaczynają się od 19 tysięcy złotych za sam fotel, do 33 tysięcy za fotel z podnóżkiem. Nie stać cię? Możesz – chociaż przez chwilę - nacieszyć się jego wygodą w showroomie (mnie udało się w salonie Mesmetric w Warszawie) lub – będąc w Nowym Jorku - obejrzeć w muzeum MoMA. Możesz iść też za przykładem jego najzagorzalszych fanów i… wytatuować go sobie na ramieniu. Ale to raczej odradzam.

 

Zdjęcia: Hermann Miller

Czas generowania strony: -1713504597,86s